7 najsłynniejszych Marii Panny Pontu
Wycieczka do Dziewic Pontyjskich ze zdjęciami i ich historią. Kliknij strzałki, aby otworzyć historię każdej z Dziewic Morza...
Przeczytaj je wszystkie!
Panagia Lalogli w Kars (Kaukaz) w Poncie
Lalogli – wieś grecka w prowincji Kars (Kaukaz), w prowincji Sarikamis.
Kościół Panagia Laloglis był sławny w całym Karsie. Znajdował się w pobliżu greckiej wioski Lalogli.
Grecy z Kaukazu Karsu lub Karslides zostali dwukrotnie wypędzeni ze swoich przodków. Początkowo osiedlili się w Argyroupoli, gdzie w 1878 roku opuścili niegościnny obecnie obszar Pontos i osiedlili się w rejonie Kars. Ale zanim opuścili Argyroupoli, zabrali ze sobą także ikonę Matki Boskiej, Zaśnięcia Dziewicy, którą zabrali do swojej nowej ojczyzny. Osiedlili się w Karsie, budując 74 wioski. Wśród nich dominowała wieś Lalogli ze względu na wspaniały kościół Zaśnięcia, bo nazywano go Panagia tis Lalogli, który przywieziono jako bezcenny skarb znad Pontu. Ale historia powtórzyła się kilka lat później.
W latach 1917-1922 uchodźcy z Karsu po raz drugi opuszczają swoje domy. Z nielicznych rzeczy, które ze sobą zabrali, przywieźli do nowej ojczyzny święte relikwie, takie jak ikona Panagia Lalogli, epitafium haftowane złotem ale także śpiewacy w bagażniku. Odpowiedzialność za przeniesienie tych świętych relikwii do Grecji spoczywała na pobożnym człowieku Pavlosie Petidisie z Ananiasza, który uważał, że najcenniejszą ze wszystkich, które musieli ze sobą zabrać, była ikona Matki Boskiej, ikona, która dziś zdobi kościoła w Mesonisi Florina i nadała jej imię Świątyni.
Inauguracja Kościoła odbyła się 25 sierpnia 1974 r. w podniosłej atmosferze, z udziałem dużej liczby świeckich i duchowieństwa, z udziałem metropolity Florina Prespa i Eordaia błogosławionego Augustinosa Kantiotisa.
Ogromne i uroczyste wydarzenie tego dnia wielu osobom przypomniało festiwal odbywający się w wiosce Lalogli ku czci Najświętszej Maryi Panny. Festiwal był bardzo liczny, wzięło w nim udział wielu Greków, Rosjan i Turków z okolic Karsu i Artakhanu, co z zeznań wynika, że wielokrotnie przewyższył festiwal Panagia Sumela. Święto trwało 15 dni i podczas którego do Lalogli przybywały rzesze pielgrzymów, którzy z czcią obejmowali obraz śpiącej Dziewicy Maryi, prosząc o opiekę i schronienie Dziewicy Maryi oraz składali różne ofiary. Z biegiem czasu sława cudownej ikony gromadziła coraz więcej pielgrzymów.
Tekst: Paraskevi K. Mavrommatis, historyk-filolog.
Pod redakcją: Konstantinos G. Pavlidis.
Źródła: Archiwum Konstantinou G. Pavlidisa • Georgios Grigoriadis, The Pontians of the Caucasus Kars-Ardahan Region, c.e., Saloniki 1957 • Savvas Kalenderidis, Eastern Pontus, Infognomon red., Ateny 2006 • Stylianos Mavrogenis, The Governorate of Kars of the Anti- Kaukaz (obwód karski), tj. Saloniki 1963 • Paraskevi K. Mavrommati, „Panagia Lalogli”, przemówienie z okazji 15 sierpnia, Mesonisi 8.
Dziewica z Garasari
On 8 stycznia z 454 r. w Nikopolis w bogatej rodzinie szlacheckiej urodził się Jan Hesychastis. W wieku 18 lat stracił rodziców Ekracjusza i Eufimię, dlatego postanowił rozdać swój majątek biednym i zostać mnichem. W ten sposób około 475 roku zbudował klasztor Panagia w wydrążonej jaskini w skale Wniebowstąpienia, kilka kilometrów na południowy wschód od Nikopolis. Tam przebywał wraz z dziesięcioma innymi mnichami aż do roku 481, kiedy w wieku 28 lat został wyświęcony na biskupa Kolonii.
Przez wieki klasztor opustoszał, pozostały po nim jedynie ruiny. Musiało upłynąć 13 wieków, zanim pojawił się godny następca św. Jana Hezychasta, założyciela Panagia Garasari.
I tak w 1785 roku we wsi Hahavla urodził się Ioannikios Thomaidis, który około 1805-1810 został mnichem i za cel swojego życia postawił sobie odbudowę klasztoru. W końcu mu się to udało i około 1812-1815 roku budynek był gotowy, a on sam został opatem klasztoru.
Kompleks budynków miał parter i trzy piętra i został zbudowany z ciosanego kamienia z kamieniołomów Koratza (na północ od Nikopolis).
Na parterze znajdowały się pomieszczenia magazynowe i krypta. Na drugim końcu, na lewo od wejścia, znajdowała się szopa z siedmioma dzwonami klasztornymi i rzeźbionymi cysternami do gromadzenia wody deszczowej.
Na pierwszym piętrze znajdował się gabinet opata, dom gościnny dla urzędników, pokoje dla pielgrzymów, jadalnia i kuchnia.
Na drugim piętrze znajdowały się cele mnichów i opata.
Na trzecim piętrze znajdowała się świątynia klasztoru, z kopułą sięgającą do sufitu jaskini. Z przodu znajdował się duży balkon z balustradami, a z tyłu znajdowały się sanktuaria i kaplica Agia Anna.
Podejście do klasztoru rozpoczęło się od podstawy skały Wniebowstąpienia (o wysokości 800 metrów) krętą ścieżką. Na drugim zakręcie ścieżki znajdowała się dwupiętrowa karczma ze stajnią i stodołą dla zwierząt. Na trzecim zakręcie znajdowała się kaplica Agia Varvara i zaraz potem, po żmudnej wspinaczce, dotarliśmy do propylaea klasztoru. Aby teraz dotrzeć do świątyni, trzeba było pokonać sześćdziesiąt schodów.
Z biegiem lat reputacja klasztoru rozprzestrzeniła się po całym Poncie i co piętnastego sierpnia przybywały w jego imieniu tysiące pielgrzymów. Frekwencja i święto rozpoczęły się dwa lub trzy dni przed piętnastym sierpnia i trwały aż do dziewiątego dnia Panagii. Pielgrzymi przybywali oczywiście przez cały rok, gdyż wierzyli, że Dziewica z Garasari leczy różne choroby.
W pierwszych latach klasztor nie posiadał żadnych nieruchomości, dopóki mieszkańcy Kaya-tipi (prawdopodobnie za namową opata Ioannikiosa) nie przekazali klasztorowi pięciu tysięcy akrów ziemi, pod warunkiem, że będą ją sami eksploatować i płacić czynsz dla tego użycia.
Majątek klasztoru powiększył się w kolejnych latach, po kolejnym incydencie. Opat Ioannikios miał dary duchowe, był także Rzymianinem i całą swoją działalnością cieszył się szacunkiem chrześcijan i muzułmanów, którzy nadali mu przydomek Kiose Karapas.
Zatem Ioannikos utrzymywał bliskie stosunki z tureckim wodzem Agutmusa, Pektes-bejem. Kiedy w 1814 roku oboje przebywali w Konstantynopolu, Pektes-bej uderzył ciężarną żonę innego tureckiego urzędnika, powodując poronienie i śmierć. Sułtan Hamit nakazał aresztowanie i stracenie sprawcy.
Wiedząc, że Ioannikios jest w Patriarchacie, Pektes-bej poprosił go o pomoc, a opat błagał patriarchę Joachima o wstawiennictwo w Hamicie. Patriarcha odwiedził sułtana i udało mu się przekonać go do ułaskawienia Pektes-beja.
W ten sposób oszczędzono tureckiego gospodarza i aby zadowolić Ioannikiosa, podarował klasztorowi swoje zagrody w Tsivi-toutmaz i Electzi-touziou. W ten sposób majątki klasztorne powiększyły się do dziesięciu tysięcy akrów i sięgały aż do rzeki Lykos.
Z eksploatacji i dzierżawy majątków klasztor uzyskiwał dochody, które wykorzystywał na swoją działalność i gościnność pielgrzymów.
25 czerwca 1924 r. mnisi wyjechali wraz z innymi mieszkańcami Nikopolis, zabierając ze sobą relikwie sakralne klasztoru. Część tych relikwii trafiła do świętej świątyni Koryfona Kawali, a większość do kościoła Panagouda, w dzielnicy Agia Paraskevi w Kavali.
Miejscowi muzułmanie wierząc, że kryją się tam skarby, odkopali i niemal doszczętnie zniszczyli klasztor. Dziś fasada klasztoru stoi przed nami na wzgórzu Wniebowstąpienia, zraniona i pozostawiona swemu losowi, spoglądając w dół doliny na Susehri, niezaprzeczalne świadectwo wieków chwalebnej historii chrześcijańskich mieszkańców Nikopolis.
UWAGA: Opat Ioannikios Thomaidis, który po 13 wiekach od jej założenia „wskrzesił” Dziewicę z Garasari i uczynił z niej pielgrzymkę panpontyjską, pochodził ze wsi Hahavla.
Panagia Theoskepastos w Trebizondzie
Rzeźbiony kościół Panagia Theoskepasto, fundacja ściśle związana z rodziną Aleksego III Wielkiego Komnena (1349-1390), nosi silne piętno jego funkcji pogrzebowej, podobnie jak w przypadku innych ważnych instytucji kościelnych Trebizondy.
Świątynia należy do szerszego zespołu klasztornego, położonego na zboczach góry Myntrion, w połowie drogi pomiędzy portem a cytadelą Trebizondy. Obszar otoczony murem, oprócz centralnego kościoła jaskiniowego, obejmuje cele i mniejsze świątynie oraz miejsca pochówku.
Rolę rodu Wielkich Komnenów i jego związek z pomnikiem odzwierciedliło także przedstawienie architektoniczne na ścianie kościoła przedstawiające Aleksego III Wielkiego Komnena, jego żonę Teodorę i matkę Irenę.
Ta ostatnia była bowiem reprezentowana jako główna sponsorka, trzymając w ręku wizerunek świątyni, element będący jedną z typowych cech ikonograficznych podstawowych przedstawień bizantyjskich.
Najciekawszym z grobowców jest z pewnością grobowiec despoty Andronikosa, nieślubnego syna Aleksego III Wielkiego Komnena, nie ze względu na jego konfigurację, ale ze względu na okoliczności jego śmierci. Jak podają źródła z tamtego okresu, Andronikos zginął bardzo młodo, wypadając z okna pałacu w Trebizondzie i został pochowany w przedsionku klasztoru Teoskepasto. Fakt ten, a także młody wiek zmarłego upamiętnia epitafium Teoskepasta:
„Ale co tam widzimy?/ Z upadających pałaców/ rodzi się nędzny despota/ [...]/ w dwudziestym drugim wieku”. W inskrypcji idealizowany jest przecież charakter i osobowość zmarłego młodzieńca oraz podkreślane jest jego królewskie pochodzenie, być może w próbie włączenia się do dynastii cesarskiej: „Powiedziałeś więc siłacz/bohater [...]/ wywodzący się z lędźwi królewskich/ Ten z rodu, syn Aleksego,/ przyjaciel cesarza i filantrop/ pomimo swej rangi despoty/ [...]/ Comnenianthes Andronikos Wielki”.
Cały ten wysiłek mógł wynikać z osobistej inicjatywy i aktywności cesarza, aby zapewnić pośmiertną sławę swojemu, jak się wydaje, ukochanemu synowi. W klasztorze znajdują się także groby dwójki prawowitych dzieci Aleksego III, Manuela III i Aleksego IV Wielkiego Komnena, lecz nie posiadamy informacji na temat odpowiednich inskrypcji pochówkowych.
Niestety, wszystkie powyższe – portrety, towarzyszące im napisy identyfikujące postacie, epitafium – są materiałem definitywnie utraconym dla współczesnych badań. W 1843 roku w ramach renowacji pomnika dokonano szeroko zakrojonych interwencji: zastąpiono metryczny epigram pogrzebowy Andronikosa bardziej dosłownym oraz przemalowano postacie fundatorów, wśród których Andronik „pojawił się”, a Irena „zniknęła” „. Tym samym opis pierwszej fazy pomnika opiera się na świadectwach – fotografiach, rysunkach, wrażeniach – uczonych-podróżników XIX wieku.
Do tej początkowej fazy, która według powiązanych osób datuje się na drugą połowę XIV wieku, należą także freski świątyni. Ich badacze już na początku XX wieku zwracają uwagę na surowość form i uproszczone wykonanie architektury. Stan fresków nie pozwala na zbadanie tego zespołu obrazowego.
Panagia Kremasti
Klasztor Panagia Kremastis, którego imię ma zaszczyt nosić Pontyjskie Stowarzyszenie Evosmos, należał jako absolutna własność do klasztoru Agios Ioannis Vazelona, początkowo jako pustelnia, następnie jako metochi, a od około 1760 roku jako klasztor.
Znajdowała się ona w rejonie Matsoukas, bardzo blisko wioski Thersa i obchodzona była 8 września, w dzień urodzin Najświętszego Theotokos. Klasztor Theotokos Kremastis swoją nazwę zawdzięcza 150-metrowej stromej skale, z której platformy wisiał nad rzeką Prytanis.
Według innej wersji klasztor otrzymał taką nazwę, ponieważ na jego skale powieszono tysiące tamtejszych chrześcijan, ofiary prześladowań ze strony krwiożerczych lokalnych agadów rodu Egipidów.
Bardzo interesujący jest opis klasztoru sporządzony przez historyka i opata klasztoru Vazelona, K. Panareto Topalidisa, z roku 1909. Mówiąc bardziej ogólnie, ze źródeł, literatury greckiej i zagranicznej czerpiemy informacje na temat historii klasztoru, etapy jego budowy, rola przeoryszy i opatów klasztoru Vazelona.
Informujemy również o roszczeniach do klasztoru przez wspomniany klasztor egzarchat i brachydyjską metropolię Rhodopolis oraz o ostatecznym przyznaniu klasztorowi Vazelona w roku 1866.
Wyjątkowe także ze względu na rzadkie fotografie i plany oraz istotne informacje o sytuacji przedstawionej przez klasztor w roku 1970 zawdzięczamy brytyjskiemu profesorowi bizantyistyki A. Bryerowi i jego współpracownikom.
Historia klasztoru, pełna ascezy, pobożności i poświęceń, a także wartości jego wkładu narodowego i religijnego, zakończyła się nagle i niechlubnie w roku 1916. Klasztor żeński w Kremastis został splądrowany przez gangi tureckich złoczyńców (Chets) którzy działając w niekontrolowany sposób pod rozkazami Egiptu Zade Apti Agi, pustoszyli szerszy obszar Matsouka.
Zrujnowany i zapomniany klasztor w górzystej Matsouka „żyje” już od 20 lat pod nazwą Pontyjskiego Stowarzyszenia Evosmos, a dziś znacznie więcej, gdy Stowarzyszenie stara się rzucić światło na badania źródeł dotyczące nieznanej historii klasztoru.
Wydaje się, że Matka Boża Kremasti cierpliwie czeka, studiując swoją historię, na jej ponowne opowiedzenie w przestrzeni greckiej, na moment jej windykacji, na uznanie jej bezcennego wkładu dla Greków z Pontu.
Święty klasztor Panagia Soumela
Miejsce święte, miejsce magiczne, miejsce tajemnicy, hellenizmu i prawosławia, miejsce bólu i męczeństwa oraz naoczny świadek wielkiego ludobójstwa pontyjskiego.
Miejsce starożytnych pielgrzymek. Nawet dziś tysiące turystów (według danych tureckiego Ministerstwa Turystyki, Panagia Sumela, Hagia Sophia w Konstantynopolu i rzeźbione kościoły Kapadocji to pierwsze pod względem liczby turystów miejsca turystyczne w Turcji) przybywają, aby zobaczyć to wspaniałe pomnik. Na nabożeństwo przybywają tysiące pielgrzymów, głównie Greków, ale także Turków.
Kobiety w klasycznych islamskich chustach cierpliwie wspinają się po schodach prowadzących do klasztoru i z czcią kłaniają się Meriem Annie, Dziewicy Sumeli. Greckojęzyczni Poncjanie z Turcji do dziś śpiewają Panagia Sumela, co dla wielu jest kolejnym elementem ich pomieszanej tożsamości, kolosalnym problemem dzisiejszej całej Turcji.
Klasztor Panagia Goumera
Stary historyczny klasztor Panagia Goumera z utraconych ojczyzn, a konkretnie z doliny Tsitis, w prowincji Chaldia w Arda z Argyroupoli w Poncie, zostaje dziś odrodzony w Makrynitsa Serres.
Święty Klasztor Panagia Goumera z pewnością nie miał sławy i blasku historycznych klasztorów Trebizondy (Panagia Sumela, Agios Georgios Peristereotas i Agios Ioannis Vazelonas), ale był wielkim ośrodkiem rozwoju duchowego i kulturalnego. Jednocześnie w jej bibliotece znajdowało się wiele rękopisów autorów starożytnych i ojców Kościoła (Arystoteles, Jan Chryzostom).
Jej obrazy miały rzadką wartość, malowane na Wołoszczyźnie. Do 1914 r. funkcjonowała jako szkoła z internatem, obejmująca szkołę podstawową, gimnazjum i liceum. To rok katastrofy. Cały majątek zostaje skonfiskowany przez Turków, którzy przystępują do I wojny światowej po stronie Niemców.
Panagia Chrysokefalos
„Wielki Kościół” Trebizondy i być może najważniejsza świątynia imperium, Panagia Chrysokefalos, znajduje się w środku miasta, w centrum szerszego kompleksu budynków.
Tradycja przypisuje nazwę „Złota Głowa” albo miedzianemu pokryciu płyt kopuły świątyni, które z daleka wyglądało jak złoto, albo obecności w nim obrazu Matki Boskiej z podobną złotą powłoką. Ponieważ jednak świątynia wymieniana jest w źródłach pod nazwą „Złota Głowa” już w XI wieku, natomiast kopuła pochodzi z XII lub nawet XIV wieku, za bardziej prawdopodobną należy uznać wersję przedstawioną na obrazie.
Jest to obraz Matki Boskiej, który znajdował się w świątyni, być może dołączony do pesos. Ze źródła filologicznego z XIV w. wiemy, że po skutecznym odparciu tureckiego ataku na miasto w 14 r., ikona została ozdobiona przez cesarza Andronikosa I Gidona „zaszczytnymi kamieniami i błyszczącymi perłami”, „Chcę obdarzyć na Bogurodzicy [...] obrazy”.
Ten sam cesarz podarował także świątyni bogato zdobioną ewangelię. Zeznaje nawet, że Andronikos spędził bolesną noc przed pozytywnym wynikiem walki pod Chrysosefalos. Źródła tamtych czasów żywo opisują krytyczność sytuacji i wezwanie cesarza do pomocy Bożej: „zajęte były perykale i teion młodej córki, pannychiosowe hymny i prośby z pełnymi łzami wołające do Boga i Bogurodzicy”.
Szkoda, że do dziś nie zachował się imponujący wystrój wnętrz tej niezwykle ważnej świątyni.